La Palma i Teneryfa z Belgią po drodze 2016
Piknik z widokami

Teneryfa – El Teide National Park
26.01.2016
4 633 km
Uciekam jeszcze na chwilę na zachód, do caldery. Okazuje się, że teraz z cienia wyszły skały Roques Garcia o fantazyjnych kształtach, do których też można się przejść. Jest tu też duży hotel i Centro de Visitantes, znów aut pełno, ludzi na szlakach jest pewnie zatrzęsienie. To nie to, co spokojna La Palma!
A mimo to żal mi ogromnie, że nie mam czasu sobie tu pochodzić!

W zamian zatrzymuję się na poboczu i robię sobie mały piknik, bo głodna już jestem bardzo, rano wyszłam bez śniadania. Piknik z widokiem na El Teide, muszę się jeszcze nim nacieszyć i zabrać go w sercu do domu.
Ciężko się od niego odczepić, no ale czas bardzo szybko się kurczy. Po szybkim rzucie oka na mapę, decyduję, że pojadę jeszcze na górę, zobaczyć Obserwatorium. Jakże mogłabym je ominąć?! ;)
A droga na wschód też jest niesamowita, prowadzi przez ten wielki krater, który dalej staje się właściwie równiną.

Ale na razie widoki oferuje przepiękne, prowadzi wśród przeróżnych tworów pozostawionych przez wulkan. A więc są góry i górki, mały krater, wielki krater, zastygła lawa, która tworzy spore szczeliny i wreszcie skalista jakby pustynia, gdzie można by łazikować godzinami.
Niesamowicie malowniczo wygląda, z pola drobniutkich kamyczków w dziwnym ni to zielonym ni to szarym kolorze, wyłania się pełno brązowych skał w przeróżnych kształtach. Tylko znów ten brak czasu!

Z tego, co widziałam, to na sam park El Teide można by poświęcić ze trzy dni! Jest przepiękny i niesamowity i wiem, że kiedyś jeszcze tu wrócę, zdecydowanie! Choć tłumy przerażają.
Trochę szlaków można podejrzeć sobie tu.



Więcej zdjęć z La Palmy i Teneryfy znajdziecie tu:
